poniedziałek, 30 maja 2011

z serii: Miru poleca ;3

dziewczyny!

jeśli szukacie dobrego samoopalacza/balsamu brązującego W DOBREJ CENIE, to krótki pościk do Was :D ! na dworze jest naprawdę ciepło i czuć w powietrzu lato :D nie wiem jak Wy, ale ja mam dość wiecznego bycia bladą xP więc jeśli chcecie uzyskać efekt ładnej, delikatnej i naturalnie wyglądającej opalenizny polecam balsamy brązująco ujędrniające z serii Lirene Body Arabica.


Cafe Latte, czyli wersja do jasnej karnacji. W sumie obojętnie jaką macie tak szczerze ;D Daje piękny efekt lekko złocistej skóry, wygląda naprawdę bardzo naturalnie i subtelnie! Przy tym pięknie pachnie i nie tworzy zacieków ani plam.


Cafe Mocha, czyli wersja dla ciemnej karnacji. Na mojej naturalnie jasnej skórze daje śliczny beżowy kolorek :3 Pachnie równie pięknie jak Cafe Latte i ma również takie same zalety.

Szczerze, w obu tych balsamach nie zauważyłam wad, a co do takich kosmetyków jestem mega krytyczna o: Balsam nie zostawia śladów na ubraniach, nie śmierdzi samoopalaczem, nie roluje się na skórze, nie pozostawia plam, zacieków, zmywa się równomiernie. Jest bardzo wydajny, naprawdę starczy maleńka ilość na posmarowanie dużych powierzchni! Kolejnym plusem jest też cena! Około 13-14zł

A teraz samoopalacz!
Nigdy wcześniej żadnego nie używałam, naczytałam się za dużo negatywnych opinii i byłam bardzo sceptyczna. Zostałam jednak "zmuszona" do użycia podczas Nocy Muzeów, kiedy to byłam manbą :3 a blada manba nie robi wrażenia ;3 Dlatego wyszukałam jakiś opinii o samoopalaczach i znalazłam to cudo!

Bałam się zaryzykować, ale cóż. Pomyślałam, że to i tak na jeden raz (myliłam się ;3 ) i najwyżej będę się szorować potem kilka godzin w wannie zeby całe to cholerstwo zeszło xP ...
Jest to samoopalacz do średniej i ciemnej karnacji (nie wiem czy jest też wersja do jasnej, nie zauważyłam owego. Ale moim zdaniem ten sprawdza się przy każdej karnacji). Ma wygodną formę sprayu dzięki czemu rozprowadza się równomiernie. NIE ŚMIERDZI. Praktycznie wcale nie ma zapachu! Bardzo łatwo jest go używać, szczególnie jeśli chcemy "opalic" plecy, szyja, dekolt czy ramiona. Zmywa się łatwo i szybciutko, nie trzeba się męczyć przy kąpieli żeby się go pozbyć ;3 Jestem z niego mega zadowolona. Także daje naturalny efekt, skóra nie jest po nim pomarańczowa i nie wygląda na pomalowaną plakatówką. Od razu zasycha po rozpyleniu na skórze więc nie tworzy zacieków! Nie brudzi, nie roluje się i nie ściera. Jednym minusem może być, że jest dość średnio wydajny.

Cena, to około 10zł w Rossmann'ie.

Naprawdę polecam! :D


Miru

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz