niedziela, 17 czerwca 2012

nie łam się - przełam się :D !



hej :D !
dawno tu nie pisałam (^_^); wstyd mi za to m(_ _)m !!!!

mam dzisiaj dla Was króciutki post o tym, nad czym sama się często zastanawiam i być może część z Was także.
mianowicie: "jestem beznadziejną gyaru bo cośtamcośtam i nic nie jest we mnie idealnie gyaru, jak być powinno D: ! więc mam to gdzieś, rzucam to itd." <-- brzmi znajomo? jeśli tak, to czytajcie dalej!

z początku bardzo martwiło mnie, że NIE WYGLĄDAM jak te wszystkie idealnie ZROBIONE Japonki. wiecie, super włosy, perfekcyjny makijaż no i paznokcie, nie wspominając już o tym, że zawartość mojej szafy diametralnie różniła się od tego, co widziałam w magazynach... czułam się z tym ŹLE, beznadziejnie i w ogóle myślałam, że to bez sensu bo i tak nie uda mi się doścignąć moich gyaru guru. i to był mój pierwszy błąd!

dopiero po kilku latach doszłam do pewnych wniosków:
1) nic na siłę!
nie musisz wyglądać jak Azjatka żeby być gyaru! nie upodabniaj się też do nich na siłę. stracisz mnóstwo czasu na doszukiwaniu się sposobów co by tu zrobić żeby wyglądać dokładnie tak samo jak (tu wstaw imię swojej fav modelki ;3 ) i każdy dzień będzie dla Ciebie zmorą i popadaniem w depresję. a gdzie tu cały fun z bycia gyaru?!

2) modelki są tylko LUŹNĄ WSKAZÓWKĄ!
modelki są modelkami, to wie każdy! one muszą wyglądać perfekcyjnie i przy robieniu zdjęć do magazynów pracuje nad nimi sztab stylistów! poza tym żadna z nich od początku nie wyglądała tak super jak teraz. to praktyka czyni MISTRZA! jakby się poddały, to żadna z nich nie byłaby dziś tym, kim jest! czego możemy się jednak od nich nauczyć?
*pewności siebie!!!!!!!! - zobaczcie jak dumnie pozują! nie chowają się z płaczem, że nie są "idealne" bo loczek jest nie w tą stronę czy cośtam innego!
*podkreślania swoich atutów!!!! - masz długie nogi? albo duże oczy? SUPER! podkreśl to dziewczyno! to Twój wielki atut! nieważne co by to było, staraj się jak najlepiej to wykorzystać! wystarczy spojrzeć na Ainę Tanakę! jej nogi są megaaaa długie, a wydłuża je jeszcze bardziej (optycznie x: ) bo to jej wielki atut!
*łączenia ubrań! - to jest super zdolność! nie musisz nosić dokładnie tego samego, wystarczy się trochę zainspirować! może to być nawet jakiś jeden element stroju, dodaj do tego powyższe punkty i będziesz cud, miód i orzeszki 8D !

Aina Tanaka


3) znajdź to, w czym jesteś dobra!
nie każda z nas potrafi wszystko zrobić idealnie (a tym, które potrafią, to szczerze zazdroszczę i podziwiam :D ! ), to nieważne! być może okaże się, że jesteś mistrzynią robienia makijażu! albo fryzur! albo paznokci? nieważne! postaraj się być w tym najlepsza jak możesz i bądź z tego dumna!

4) nie poddawaj się od razu!
na pewno większość z nas ma często chwilę zwątpienia... a może to nie to? może wyglądam jednak w tym źle? może CZUJĘ SIĘ w tym źle? jeśli przynajmniej na jedno z tych pytań odpowiedziałaś TAK, to powiem jedno: zastanów się naprawdę czy tego chcesz! być może lepiej czujesz w innych stylach? nie zniechęcam Was, po prostu nie wszystkie dziewczyny na świecie muszą być gyaru :3 !
*prześpij się z problemem - może miałaś po prostu gorszy dzień i wszystko było nie tak? następnego dnia przemyśl to jeszcze raz! może naprawdę chcesz być gyaru!
*przemyśl swój styl - może próbowałaś po prostu tego, co było dla Ciebie nieodpowiednie? źle się w tym czułaś i nie byłaś sobą? jest tyle rozmaitych stylów gyaru, że możesz próbować do woli! znajdź to, w czym będzie Ci najlepiej! może niekoniecznie dobrze czujesz się w seksownym stylu agejo i wolisz coś bardziej romantycznego? wypróbuj hime gyaru! albo w sportowym stylu amekaji miałaś wrażenie, że zmieniłaś się w chłopczycę? może rozwiązaniem byłoby spróbowanie stylu oneegyaru? próbuj do woli!
*nie stać Cię na drogie japońskie kosmetyki lub ubrania? no to co! - to nie jest wyznacznikiem bycia gyaru! olej to! na pewno widziałaś kogoś, kogo stać na same super ekstra ciuchy i kosmetyki od Tsubasy, a wciąż jakoś tak nieteges... naprawdę nieważne ile masz pieniędzy. mówię Ci, wygląd gyaru można stworzyć i z oryginalnych "brand'ów" japońskich i z naszych zwykłych drogeryjnych kosmetyków czy ubrań np. z sieciówek!

5) każdy popełnia błędy!
jeśli jednego dnia coś Ci nie wyjdzie, nie załamuj się! zdarza się każdemu! mi np. na koncercie odpadły sztuczne rzęsy :"D ! zdarza się, kij z tym! bawię się dalej (^_^)v ! przymierzaj ciuchy, baw się makijażem, fryzurami! jeśli czujesz, że Twoja wpadka była dość duża, to staraj się jej nie popełnić następnym razem (tak, kupiłam lepszy klej do rzęs x": )! najważniejsze jest to, że naprawdę każdemu się może to zdarzyć! całkiem prawdopodobne jest spotkanie na japońskiej ulicy gyaru, która ma np. oczko w rajstopie albo widać jej przedłużenia włosów czy cokolwiek innego! nie wstydź się porażek, to ludzka rzecz!

6) najważniejsze: BAW SIĘ!
miej z tego radochę! to naprawdę fajna rzecz! ucz się od innych, próbuj wszystkiego co Ci się podoba i po prostu poczuj ten klimat! kto wie, może pewnego dnia staniesz się inspiracją dla innych? a może już nią jesteś?! bycie gyaru jest fantastyczne! pokochaj to i bardzo ważne! POKOCHAJ SAMĄ SIEBIE! w makijażu czy bez, w potarganych włosach czy starannie ułożonych lokach, w piżamie i w sukience 8D ! jeśli nie będziesz kochać siebie i nie znajdziesz tego, co w Tobie najlepsze ( A KAŻDY COŚ TAKIEGO MA!), to nigdy nie będziesz się czuła swobodnie ani jako gyaru, ani jako zwykła dziewczyna!

uff, to na razie tyle!
być może się to Wam przyda, być może uznacie to za bezsens ;3

Miru

9 komentarzy:

  1. Nie wiem czy mój komentarz będzie coś znaczył, ponieważ nigdy nie miałam podobnego problemu. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie mam azjatyckich rysów twarzy, zresztą same gyaru stylizują się na europejki (np. oczy) Co do ubrań i kosmetyków to w 100% się z Tobą zgadzam. Mi prawdopodobnie nigdy nie uda się zamówić czegoś z Japonii, ponieważ te ceny są kosmiczne! O.o Ale mimo to nie poddaję się. W Polsce jest bardzo dużo odpowiedników gyaru ubrań czy tam kosmetyków, trzeba tylko dobrze poszukać. Tutaj polecam szperanie po Second Handach :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. każdy komentarz coś znaczy :D ! bardzo fajnie, że nie miałaś tego problemu, niestety jednak część osób ma i m.in. dlatego zdecydowałam się napisać taką notkę. jeśli chodzi o gyaru, to nie stylizują się one na europejki, ta "faza" już minęła xP ale nie będę się tu rozpisywać o tym, bo to temat mojego licencjatu LOL.
      kosmetyki z Japonii są obecnie mega drogie, to niestety fakt. kurs yena jest bardzo wysoki, przez co niestety nam (w sensie przeciętnym polakom xP ) nie opłaca się za bardzo nic kupować na tamtym rynku :c no chyba, że się ma kogoś, kto jedzie do Japonii. wtedy jeszcze ostatecznie ceny ujdą (nie ma opłaty za przesyłkę :D )
      second handy to dobra sprawa, ale nie pisałam o nich, gdyż sama niestety mam strasznego pecha i jak się ze mną tam pójdzie, to nic nie można znaleźć x"D

      Usuń
  2. Sa sklepy w centrach handlowych ktore maja charakterystyczne ciuchy do danego stylu gyaru ! Np: new yorker - amekanji, stradivarius - mori gal, top shop - onee gal, niestety nie spotkalam sie z czyms dla agejo ; __ ;

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. agejo? hmm, pomyślmy... tally weijl jest fajne :D czasami coś jest też w river island i mango ^^

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję. ♥ Muszę przyznać, że bardzo pomógł mi ten post. :3 Tego właśnie ostatnio potrzebowałam ze względu na moje zrezygnowanie do wszystkiego dosłownie. Prawdą jest, że niestety łatwo można trafić na osoby, które wszystko skrytykują, a to trochę odstrasza początkujących, którzy potrzebują kogoś, kto im czasami coś poradzi, a nie w wyjątkowo podły sposób obrazi. Co prawda nigdy osobiście nie miałam do czynienia z czymś takim, ale widzę co się dzieje... Zauważyłam, że najbardziej czepiają się tych rysów twarzy, a ja jakoś przewrażliwiona na tym punkcie jestem~ Ogólnie uważam, że bycie gyaru powinno sprawiać przyjemność i pomagać w wyrażaniu siebie, dlatego osoby krytykujące wszystko w wredny sposób, straciły u mnie szacunek. .__. Zdecydowałam, że się nie poddam! ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cieszę się wobec tego, że pomogłam (^^) ! krytykować jest łatwo, trudniej już przychodzi innym pochwalenie kogoś albo konstruktywna krytyka... i nie ma co się przejmować takimi osobami :D bo często same są tak zakompleksione, że próbują tą swoją złość wyładować na innych, a same NIGDY się nie pokażą. więc głowa do góry i powodzenia :D !

      Usuń
  5. wow dziewczyno świetnie się Ciebie czyta =]
    Tyle w Tobie optymizmu i pozytywnej energii, że przez cały czas szczerzyłam zęby do ekranu.
    Girl Power! *śmiech*

    A tak przy okazji... jesteś może .iris z AMP?

    OdpowiedzUsuń
  6. Love your blog! I love the simplicity <3

    Amanda Heinz
    www.MeltyMilkyStar.com

    OdpowiedzUsuń